Większość współczesnych korporacji zdaje sobie doskonale sprawę z wagi mody i trendów oraz wyglądu swojego produktu. Już pierwsze badania i analizy marketingowe podpowiadały przedsiębiorcą, by wyróżnić swój produkt na półkach poprzez zachęcający obrazek, ciekawy kolor czy wyraźne logo producenta. Ale z czasem nauka ta rozwinęła się wyjątkowo mocno a sama moda, głównie dzięki Internetowi, zmienia się błyskawicznie i o wiele częściej, niż cztery razy do roku. W elektronice niestety rok to przepaść i firmy, które wcześniej wydawały jedną serię telewizorów na rok szybko zorientowały się, że rynek pełen młodych i nowoczesnych odbiorców jest głodny nawet najmniejszych innowacji. Nie chodzi więc tylko o to, by skutecznie przechodzić od wielkich standardów jak z czarno-białego obrazu do koloru a następnie przez HD do obrazu trójwymiarowego a coraz częściej o to, by małymi krokami dostosowywać swój produkt do nowej rzeczywistości. Młody konsument chce natomiast, by jego sprzęt wyjęty z torby czy kieszeni nie wyglądał archaicznie i nie był nowoczesny tylko w środku. Problemem wielu telefonów komórkowych i telewizorów było to, że wszystkie miały identyczne obudowy, w tych samych kolorach i żaden producent nie śmiał złamać tego niepisanego kodu. Gdy ktoś się nagle wyłamał, z miejsca zachwycił wielu klientów.
