Ałła Pugaczowa została mamą!

0
674

Legenda rosyjskiej sceny muzycznej Ałła Pugaczowa ponownie została mamą. W drugiej połowie września na świat przyszły bliźnięta 64- letniej divy rosyjskiej i jej 37- letniego męża Maksima Gałkina. Dzieci otrzymały królewskie imiona – Elizabietha (Elżbieta) i Garry (Henryk). Dzieci urodziła surogatka. Podobno Ałła i jej mąż są biologicznymi rodzicami bliźniąt. Jak informują liczne media, ponad 11 lat temu od Ałły zostały pobrane i zamrożone komórki jajowe, które zostały teraz wykorzystane.

Ałła Pugaczowa to ikona, postać kultowa rosyjskiej sceny muzycznej. Jej piosenki znają i kochają ludzie na całym świecie. Jej największe przeboje to „ Milion szkarłatnych róż” „Arlekino”, „ Wsio mogut koroli”, „ sady wiśniowe”. Szacuje się, że piosenkarka sprzedała łącznie ponad ćwierć miliarda płyt. Sprawia to, że w ogólnoświatowym rankingu gwiazd Ałła Pugaczowa zajmuje czwartą pozycję. Pierwsze trzy miejsca należą do Elvisa Presleya, The Beatles i zespołu Abba.

Ałła Pugaczowa znana jest nie tylko ze swojego trójoktawowego głosu z lekką chrypką, ale również i z bujnego życia. Piosenkarka była pięciokrotnie zamężna. Z pierwszego małżeństwa z Mykołasem Orbakasem rosyjska diva ma córkę Kristinę Orbakaite, która również jest piosenkarką. Drugim mężem Pugaczowej był Aleksandr Stefanowicz, trzecim – Jewgienij Bołdin, czwartym – Filip Kirkorow.

Dwa lata temu świat obiegła informacja o kolejnym zamążpójściu rosyjskiej divy. Tym razem jej wybrankiem został o 27 lat młodszy parodysta, satyryk, gwiazda telewizyjna- Mikołaj Gałkin. Teraz para ogłosiła, że zostali rodzicami. Na „twiterze” możemy przeczytać „Dziękujemy za gratulację. Bardzo nam przyjemnie. Tak, zostaliśmy rodzicami. Mamy bliźniaki!”

Późne macierzyństwo Pugaczowej to teraz temat numer jeden w Rosji. Jedni ślą gratulacje, a inni krytykują. Przewodniczący Patriarchalnej Komisji ds. Ochrony Rodziny i Macierzyństwa arcybiskup Dmitrij Smirnow w wywiadzie dla Interfaksu ostro skrytykował poczynania rosyjskiej divy „Instytucja matki zastępczej to zburzenie podstawowych, a zarazem najgłębszych więzi, jakie powstają pomiędzy matką a dzieckiem, więzi, które pojawiają się już we wstępnym etapie ciąży. Dzieci, które w tak nienaturalny sposób przychodzą na świat przez długie lata, jeśli nie przez całe życie, odczuwać będą kryzys świadomości”.